niedziela, 18 stycznia 2009
Dzień mija pod znakiem spotkań i odwiedzin. Między innymi odwiedziłam kotkę Felicję i kurę mieszkającą u Kasi. A komplet miniaturowej pościeli jest oczywiście w 1:10.
1 komentarz:
Katarzyna
pisze...
na prawdę rozczulające są te tycie poduszeczki...
20 stycznia 2009 20:32
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
na prawdę rozczulające są te tycie poduszeczki...
Prześlij komentarz