Morze wieczorem jak mokry wieloryb a z jarmarku dominikańskiego już mam pamiątki. Liliowe szklane kółka (szkło podobno z masek gazowych bo kółka się ciężko wycina- jak powiedział pan sprzedający) i starą porcelanę dla lalek, której domyć nie mogę. Ale skala jest dobra:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz