


Po wielu wielu latach szydełkowania wszystkiego na oko i bez świadomości jak ja to właściwie robię zajrzałam do mądrej książki z nazwami i instrukcjami i odkryłam, że na ogół posługuję się półsłupkiem, nauczyłam się słupków i słupków podwójnych:) O rany! Codziennie uczymy się czegoś nowego...
Acha, wiecie, że szydełkowanie na Słowacji to haczykowanie? Logiczne:)
1 komentarz:
jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie to myślałam, ze uczysz się węzłów żeglarskich! a tu kurs kroju i szycia ;)i to po słowacku!
Prześlij komentarz