Miłej soboty Wam życzę! Ja wybieram się dziś na kurs filcowania, którego nie mogłam się już doczekać:) Nowa technika do zabawkowych działań- przyjmę ją z otwartymi ramionami- już zaczęłam fantazjować o filcowanych fryzurach lal i innych cudach.
Tymczasem z pasmanterii przyjechały oczy do zwierzaczków i musiałam je natychmiast wypróbować więc powstał szydełkowy miś Zdziś. Buźkę ma trochę koślawą ale cóż... taka uroda prototypów:)
 
3 komentarze:
Miś Zdziś jest cudny, a lekka asymetria dodaje mu tylko uroku:) Pozdrawiam
Zamiast wieczorynki Agi pacynki,koją oczy i poprawiają samopoczucie przed snem. Moje Tworki pytają o sklep z którego pochodzą wszystkie oczka i noski, bo są niezmiernie pokrzywdzone, i zawiedzione zaopatrzeniem znanych mi pasmanterii
Prześlij komentarz