Weekendowe szycie pozwoliło mi wypracować kilka lalowych drobiazgów : bojówki, żółte trampki, komplet koronkowej bielizny i kilka innych, które pokażę później. Namalowałam też buźki ostatniej parze, a napięcie przy tym było wielkie:) No i mam takie nowe zamówienie, że pękniecie ze śmiechu jak je ujawnię...








8 komentarzy:
żołte trampki są naj!
Rewelacja, jestem pod wrażeniem tego co robisz.
Widzę, że dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych!
WOW!!!
Twoje lalki to mistrzostwo świata.. ciekawa jestem, jak byś sobie poradziła z moją podobizną;)))
ale czad! rewelacyjne lalki ale ta bielizna- genialna!
Za każdym razem powalasz mnie na łopatki precyzją,szczegółami, wszystko dopracowane do ostatniej kropeczki.Rewelacja!
co to jest za część garderoby (i ciała) na trzecim zdjęciu od góry?
esef,
to jest BIUST, tylko lale są płaskie całkiem i trudno to wyrazić:)
Prześlij komentarz