Przedstawiam Wam dziś rodziców Pani Alicji, którzy w święta obchodzą ważną rocznicę ślubu. Pierwszy raz szyłam młodą parę i pierwszy raz robiłam modelinowe obcasiki butkom:):):) Mam nadzieję, że się sobie spodobają. A moim kochanym czytelniczkom/ oglądaczkom bardzo dziękuję za dodawanie sił w komentarzach i za te cieplutkie słowa motywujące do dalszej zabawy. Chciałam odkopać stare zdjęcie z czasów kiedy sama miałam sweter z bałwankiem, ale gdzieś mi się akurat zawieruszyło i na razie nic z tego. Czas powiększyć kolekcję ubranek bo szykujemy komuś małą świąteczną niespodziankę.
10 komentarzy:
Świetna para. Przyglądając sie kreacji młodej pary wydaje mi się, że ślub musiał być w latach 60-tych, prawda ?
Witaj Aga,
od niedawna obserwuję to co wyprawiasz ze swoimi tildami
i jestem pod wrażeniem.....
Prze to że malujesz im buzie są żywe i pełne emocji, bardzo mi się podobają :-))))
Brak mi słów... fantastyczna para!!!
Obcasy całkiem fachowe!
Jak zawsze zadziwiasz szczegółami. Chyba jestem najbardziej zachwycona graniturem. Spodnie nawet mają kieszenie! No i obcasiki pierwsza klasa!
Fantastyczna para! Garnitur pana młodego to prawdziwy majstersztyk!!! a obcasy modelinowe - fajny pomysł, ostatnio i ja sie pociłam nad modelinowymi szpilkami dla jednej z moich prezentowych lal, tym bardziej ciekawa jestem jak je przymocowałaś? Przykleiłaś?
idealna para, wszystko tak dopracowane!
Przeglądnęłam Twój blog i oniemiałam z zachwytu! To jak odwzorowujesz ludzkie postaci jest nieprawdopodobne! Szmaciane lale noszące ludzkie rysy... Coś nieprawdopodobnego!
Koniecznie muszę się rozgościć u Ciebie na dłużej!
Pozdrawiam ciepło!
llooka
Obcasy świetne! :) I oczywiście cała reszta również. Uwielbiam Twoje prace :)
Młoda para po prostu rewelacyjna:)
Oczy maluje im Pani farbami do tkanin? Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do odwiedzenia mojego bloga:
http://kasiulkowetwory.blogspot.com/
Prześlij komentarz