Największy, najliczniejszy portret rodzinny jaki dotąd szyłam, bo aż pięć osób! Każda z nich ma swoje upodobania, chłopaki- ulubione bluzy, córeczka- ulubionego króliczka, czerwone drewniaki i spinkę we włosach. Duuużo szycia, malowania i dużo radości:) Dobrego twórczego piątku Wam życzę!
12 komentarzy:
O lala ! Pięknie wykonałaś Ten rodzinny portrecik!Rodzinka jak żywa!
Chylę czoła przed Twym talentem i podziwiam :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Jestem pełna podziwu.
Jesteś bardzo zdolna.
Pozdrawiam ilona
Kurcze detale powalają na kolana... Podziwiam cierpliwość i chęć :)
Wow! Przepięknie, tyle pracy !
Lalaki jak żywe :)
z wrażenia literówka mi się wkradła - lalki miało być :)
Wow!To robi wrażenie...podziwiam♥
Jak zwykle - boskie :)
Jak zwykle powalasz na kolana!
ukłony
Pieknie prezentuje się ta rodzinka :)
Każdy szczegół dopasowany. Jestem zachwycona :)
Dzięki! Dzięki! Dzięki!
Prześlij komentarz