Szykujecie się do majówki czy już odpoczywacie? My się własnie pakujemy, ale przed wyjazdem chciałam jeszcze pokazać Wam lalę Olgę. U tej lali cieszyłam się znów drobiazgami: bransoletka z przywieszką, zegarek i ta koszula w różową kratkę... trampki w grochy! To była dobra zabawa i sama lala ma taki odrobinę wakacyjny charakter, prawda? Życzę Wam udanych małych wakacji, nawet jeśli spędzacie je w domu:)
5 komentarzy:
Ehhh te moje zachwyty to już nudne są... Piękne, zazdroszczę talentu, cudne są!
No trochę wypas, nie ma co! :O
trochę wypas:)
Marteczka, dziękuję, ja z tymi podziękowaniami też nudzę:)
Jestem pod wielkim wrażeniem Twoich prac! Wszystkie to arcydzieła! Wyrazy wielkiego szacunku dla precyzji, smaku, pomysłowości, dopracowania szczegłów itd....Ja uszyłam jedną lalkę córce i wiem ile to zajmuje czasu, ile pracy. Blog dodję do ulubionych, od dziś jest moją obowiązkową lekturą! Twoje lalki to cuda, mam już dosyć tych odtwórczych tild ! Pozdrawiam serdecznie z Krakowa.
Jak zwykle genialna :)
Prześlij komentarz