Kontynuując wątek pedagogiczny chciałabym dzisiaj przedstawić pierwszą w mojej karierze lalkarskiej zakonnicę! Nie mogłam się jej doczekać (bo ja uwielbiam nowe wyzwania) a już było niebezpieczeństwo, że nie zdążymy na koniec roku szkolnego. Szczęśliwie się udało. Musiałam rozgryźć "sukienkę" i nakrycie głowy. Chyba nietypowo dla sióstr sukienka zapinana jest na guziczek na karczku (na zdjęciach zauważyłam, ze powinna być zapinana na zamek z boku, ale już było za późno). Jako dodatek siostra Bogna ma fotoksiążkę, którą również otrzymała w normalnej, ludzkiej skali:)







9 komentarzy:
uwielbiam patrzeć z jaką dbałością dopieszczasz najmniejszy szczegół. masz niebywały talent!
ja nie mogę. Ale czad!
Jesteś niemożliwa!!!! Genialna :)
Mistrzostwo!:)
ależ dopracowana! jestem pod wrażeniem-jak zwykle
Ale super!!!
Zachwycające projekty,podziwiam talent,pozdrawiam.
Dziękuję Wam pięknie i pozdrawiam cieplutko!
Niesamowite są Twoje produkcje!!!
Prześlij komentarz