piątek, 6 września 2013

rodzice na rocznicę

Na rocznicę ślubu oczywiście! Były bardzo długie rozważania w co te lale ubrać, za to ani cienia wątpliwości co do atrybutów. Lala mama miała mieć karton z kurczaczkami, bo to jej chleb powszedni. Kurczaczki zrobiłam z filcowych kulek jak się domyślacie :) Lala tato miał być zaopatrzony w paczkę ulubionych papierosków (a fe!). Papierosy są z patyczków do szaszłyków, gdyby ktoś miał wątpliwości...
Przyznaję, że o wiele sprawniej ostatnio wychodzi mi aktualizowanie strony na facebooku i tam najwięcej widać aktualności, przed blogiem nabrałam znów rezerwy, odzwyczaiłam się, ale nie, nie chcę go porzucać, dajcie tylko znać czy zaglądacie na fb? Czy zrobić posta z facebookowymi aktualnościami dla tych, którzy tam nie zaglądają? Życzę Wam cudnego weekendu, odpocznijcie trochę! :)









10 komentarzy:

angela pisze...

OMG. Piękna para i jak zwykle zachwycasz detalami :)
Ja chętnie obejrzałabym posta z facebokowymi aktualnościami :)
pozdrawiam,

Addicted to Crafts pisze...

Nie palę,ale na takiego fakurka bym się skusiła:)

katesz pisze...

Nie wiem jak Ty to robisz, że lalki są tak realistyczne!

antilight pisze...

Śledzę dzielnie i tu i tu :) Na fb są ciekawe zajawki a tutaj już całe posty i gotowe lale - i to lubię :) Ale jakieś dodatkowe zdjęcia z procesu pracy są zawsze mile widziane.

A lale świetne :)) Tylko te papieroski fuj, ale ich wykonanie już świetne - jeśli rozumiesz co mam na myśli :)

pelasia pisze...

ja na fb nie zaglądam, więc z chęcią tutaj zobaczę, co się tam pojawiło :)
A lale jak zwykle piękne

Żeby było kolorowo pisze...

Niesamowite są te Twoje lale! Nie używam fb, ale tu zaglądam.

malenka pisze...

te lalki są niesamowite!

Aga Plieth pisze...

Obiecuję przygotować posta z uzbieranymi zdjęciami "podczas pracy" :) Dziękuję Wam za wszystkie Ciepłe słowa! Antilight, ja też na te papieroski mam odruch :) ale te miniaturowe nie są przynajmniej trujące i nie śmierdzą...

KarolinaPe pisze...

Jak zwykle zachwycona jestem. Natomiast nie ma mnie na fb. Niestety powoli godzę się z faktem, że duża część blogosfery przeskakuje na fb. Pozdrawiam.

Unknown pisze...

A ja zaglądam tu regularnie, nie mam konta na fb i mieć nie chcę, więc baaardzo proszę o aktualności również tutaj:))))