Ostatnio pokazywałam Wam lalę- Nadię, a reszta rodzinki, reszta zdjęć
wciąż czekała na jakąś wolną chwilkę, czasem bowiem napisanie nawet
tych kilku zdań zdaje się być niemożliwe. Nie mówiąc już o tych
momentach, kiedy czytam Wasze ciepłe komentarze i nie mogę się odezwać.
Brzmi głupio, wiem, wybaczcie, ale ja jestem taka jednozadaniowa... Jak
już ostro pracuję to nie rozpraszam się niczym innym a jak się
rozpraszam to nie pracuję :) Toteż blog leżał i czekał na lepszy czas.
Lalowi rodzice Nadii, są nie mniej wyposażeni w dodatki niż ona sama. Mały stosik zapasowych ubranek zamówiony został razem z lalami, bo Nadia lubi je przebierać. Ale więcej już nie mówię, zapraszam na długą serię zdjęć i pozdrawiam Was cieplutko!
Przypominam, że wszystkich bohaterów dzisiejszego wpisu zobaczyć możecie "na żywo" na blogu Eli www.todaymyway.com
Lalowi rodzice Nadii, są nie mniej wyposażeni w dodatki niż ona sama. Mały stosik zapasowych ubranek zamówiony został razem z lalami, bo Nadia lubi je przebierać. Ale więcej już nie mówię, zapraszam na długą serię zdjęć i pozdrawiam Was cieplutko!
Przypominam, że wszystkich bohaterów dzisiejszego wpisu zobaczyć możecie "na żywo" na blogu Eli www.todaymyway.com
5 komentarzy:
Rodzinka cudowna, przepiękna a jaka głębia kryje się w ich oczach.Dodatki takie perfekcyjne, jesteś niesamowita... Pozdrawiam.
Bardzo mi miło, dziękuję! :)
Przepięknie! Oczy są jak prawdziwe, ma się wrażenie, że to nie lalki a żywi ludzie. No i te wszystkie malutkie detale, super!
te oczy! osiągasz już chyba mistrzostwo :)
Betsypetsy, Antilight, oczy wnikliwie studiuję :)
Prześlij komentarz