Lala przygotowywana na zakończenie roku. Naturalnie z motylem na koszulce, a motyl jest ten sam co w wystroju przedszkolnej sali :) Balerinki z ozdobami, jeansy udaje mi się coraz bardziej "uszczegóławiać", jako atrybut lali- dziennik z prawdziwą listą uczniów. Myślicie, że się podobała?
7 komentarzy:
Pani urocza - no i ten dziennik - taki autentyczny:).
Śliczne dzieło rąk Twych:) podziwiam:)
Pozdrowienia ślę z małopolski:)
Podziwiam, świetna :) Ja nie miałabym chyba takiej cierpliwości.
Wspaniała!!! Byłabym zachwycona takim prezentem :)
Czadowa jak zwykle. Może kiedyś któraś z moich klas też wpadnie na taki pomysł z prezentem. Byłabym zachwycona :)
Pani takim prezentem musi być zachwycona - jest przecież najbardziej wyjątkowy spośród wyjatkowych :)
Jeansy rewelacyjne - te wszystkie odszycia są niesamowite.
Bardzo Wam dziękuję za te cudowności w komentarzach i przepraszam za milczenie/ opóźnienie. Czytam wszystko natychmiast a potem czas się rozmywa :)
Prześlij komentarz