Trafiłam niedawno na ten banelnie prosty pattern i nie mogę mu się oprzeć. Pierwotnym źródłem inspiracji jest TEN sklep (podrobię takie kolorowe wdzianka na własny użytek i na pewno Wam pokażę). Póki co przemyślałam sprawę rolety do mojej mini pracowni, oczywiście "w kreski", przerobiłam szara sukienkę "w kreski" a kiedy poproszono mnie o uszycie literkowej czarnej poduchy, nie mogło być inaczej- udoskonaliłam ją kreskami! Wzorek osiągam własnoręcznie wyciętym szablonem z folii samoprzylepnej, co widzicie na załączonym obrazku. Jest trochę zabawy, ale nadal jestem zakochana w efekcie. Planujecie coś "w kreski"? ;)
5 komentarzy:
Super! Można by wygryźć kropki i machnąć na ścianę,czy mebelek, co?:)
eeee, świetne! Bardzo mi się podoba Twój banerek na blogu <3 Kiedyś robiłam w ręcznie malowane kreski portfele z uszkami króliczymi i misiowymi ;) Teraz trochę mi przeszło, ale może by tak uszyć sobie jakąś torbę na ramię w kreski .... ;)
Poduszka jest piękna! Prosta i minimalistyczna, a zarazem to "coś".
Pozdrawiam!
Pięknie wyszła! Kreski są teraz modne, ja też się w nich rozkochałam :))
Beata, oczywiście! Ja już "wygryzłam" małe domki a planuję kocie głowy :) Kropki na pewno nie będą trudniejsze :)
Szyte Żyjątka, i ja pozdrawiam! Torba byłaby świetna, taka z uszami też!
Betsypetsy, pewnie modne... ale nie każdy docenia, prawda? ;)
Agnieszka, zanim doszłam do sitodruku też eksperymentowałam z szablonami wycinanymi skalpelem. I racja, zabawy jest sporo, czym bardziej szczegółowy motyw - tym więcej, ale warto. Polecam Ci również szablon ze zwykłego grubszego brystolu, albo grubszego papieru, ma to takie plusy, że papier wchłania nadmiar wilgoci z farby i nic nie wylewa się na brzegi.
Powodzenia,
Nadia
http://zoodaki.com
https://www.facebook.com/zoodaki
Prześlij komentarz