Od bardzo dawna chciałam Wam pokazać jak się odbywa cały proces przygotowywania lal. Zauważyłam, że najbardziej interesuje Was malowanie buziek i z chęcią oglądacie takie zdjęcia, kiedy pojawiają się na Fb.
Marzyłam o nagraniu filmiku, ale nie było łatwo. Trudności techniczne i totalny brak doświadczenia z filmami... Nasza kamera robiła jakieś ogromniaste pliki, przy których komputer nie chciał działać. Niedawno Tomek oświecił mnie, że przecież nagrywa się filmy aparatem, nawet lepsze, więc spróbowaliśmy. Nie powiem, że łatwo jest zawiesić aparat nad stołem, na którym maluję i mieć przy tym kontrolę nad kadrem, było tak:
Marzyłam o nagraniu filmiku, ale nie było łatwo. Trudności techniczne i totalny brak doświadczenia z filmami... Nasza kamera robiła jakieś ogromniaste pliki, przy których komputer nie chciał działać. Niedawno Tomek oświecił mnie, że przecież nagrywa się filmy aparatem, nawet lepsze, więc spróbowaliśmy. Nie powiem, że łatwo jest zawiesić aparat nad stołem, na którym maluję i mieć przy tym kontrolę nad kadrem, było tak:
ale! Jakoś się udało!
Wybaczcie proszę drżący obraz, światło i inne drobne skuchy :) Ważne, że jest pierwszy film. Premiera :) Strasznie podekscytowana zmykam i życzę Wam miłego oglądania Agi przy pracy:P
9 komentarzy:
Wow!! No jestem pod wrażeniem:) Wspaniale!!! A filmik zrobiony tak, jakby wcale nie był Twoim/Waszym pierwszym, wyszedł bardzo profesjonalnie!:) To już teraz wiem, jak maluszjesz te cudowne buźki:)
Pozdrawiam radośnie:) i dalszych sukcesów życzę:) (i tych do zmalowania i tych filmowych!:)
Happy Alimak, dziękuję Kochana! Ja tam widzę, że wiele mu brakuje, ale przynajmniej dokumentacja jakaś jest :) Ja tez cieplutko pozdrawiam!
No i wyszło gicio! Profeska! :-)I jaki fajny podkład muzyczny. Kapitalnie!!! Gratuluję premiery! :-)
Aga
Bardzo się udało, a lala- cudmiód:)
Cudowna! Piękny filmik!
Super filmik :-) Fajnie podglądnąć czyjąś pracę :-)
Uwielbiam takie posty "od kuchni"!
Bardzo bardzo mi miło! Dziękuję Wam za każde dobre słowo! :)
Świetnie się oglądalo, jak tworzysz tę niesamowita twarzyczkę.
Ja nawet nie potrafię powiedzieć, czy film gdzieś drżał - tak mnie wciągnął proces twórczy.
Prześlij komentarz