czwartek, 5 lipca 2012

Hania i królik

Hania ma dziś urodziny (sto lat! sto lat!) i z tej okazji jej mama zamówiła lalę Hanię z jej ukochanym królikiem, ciekawe czy królikowi podoba się mały królik? Przyznam, ze różowe martensy były dla mnie wyzwaniem, bo z trampkami w miniaturze już jako tako sobie radzę... Niestety, nie istnieje sklep z butami dla moich lal, ale TAKIE cuda w odpowiednim rozmiarze to byłoby coś:)










12 komentarzy:

Unknown pisze...

śliczna! A ten zajączek miniaturowy to mistrzostwo świata ;)

Unknown pisze...

Szok!
Zajączek i dziewczynka idealni są!

Betinka :) pisze...

super :)

ebris pisze...

eno, martensy jak żywe:D a królicze majtasy rozczuliły mnie totalnie^^

W kolorach tęczy... pisze...

Lala jak malowana, a króliczek bombowy!!!

Agnieszka pisze...

Śliczna lala,ale zajączek to mistrzostwo świata! Cudowny!

Unknown pisze...

Witam;)
Hanka jest przeszczęśliwa!!!!Królisia (Hanki ukochana przytulanka) zapewne też;) Właśnie pojechały wszystkie razem : tzn. Hanka jej lala, Królisia i Królisi sobowtór na wycieczkę. Cos czuję, że trzeba sie przyzwyczaić, że grono "zawsze i wszędzie" zabieranych gadżetów nam sie powiększyło;))))
Dziękuje, to naprawdę cudowny prezent dla Hanki!!!
pozdrawiam
mamaHanki

Elis pisze...

szok... jak zwykle ...

szyjnia czyli bajzel manualny pisze...

Majtasy królicze są najlepsze. Całość jak zwykle powala

Aga Plieth pisze...

Dziękuję Wam bardzo! Królik... cóż, prawdziwy królik MIAŁ majtasy oraz sukienkę, więc i ten miniaturowy nie mógł się bez nich obyć:) Magdo, Mamo Hani, bardzo się cieszę i dziękuję za sygnał!

nocne szycie pisze...

...podziwiam misternie wykonaną robotę i stawiam sobie wyzwanie, by choć w 1/3 dojść do Twojej perfekcji w detalach

dom za końcem świata pisze...

te martensy wyszły genialne!!