czwartek, 6 października 2016

robi się

Pamiętacie taką zabawę "znajdź różnice" gdzie porównywało się dwa obrazki? Bardzo to lubiłam...

Nowy pan lalek jest: w innej skali niż dotychczasowe lale (chyba mógłby robić za przyjaciela Barbie, ale nie jestem pewna); uszyłam go z rozciągliwej(!!!) bawełny z elastanem, co bardzo zmienia kwestię wykrojów bo poszczególne elementy wychodzą parówkowato grube:); ma ufilcowany igłą łebek z wełny czesankowej, który potem pokryłam tkaniną (zachwycają mnie możliwości kształtowania twarzy!); ubieranie go i szycie jeszcze mniejszych ubranek będzie wyzwaniem, ale jak na razie- bardzo mi się podoba.
Jak już pisałam robi się również standardowa lala, (na razie bardzo tajemnicza) łatwo więc o porównanie.
Poza tym robią się: plany w kalendarzu, zakwas na bezglutenowy chlebek, zakupy w ogrodnictwie... a co u Was słychać?






1 komentarz:

Koza domowa pisze...

Nie no, znowu się zachwycam... kadry niesamowite, a urzekły mnie...kolana pana lali! :D Obłędnie wymyślone. Urocze. Dzieciństwo mi się przypomniało... dziękuję! Kasia